Jak powinna wyglądać dobra rutyna wieczorna?

Czy wiesz, że kiedy my idziemy spać, to nasza skóra właśnie zabiera się do pracy? Uruchamia program „regeneracja”, który jednak z wiekiem działa coraz słabiej. Na szczęście możemy skórze pomóc. Oto przepis na idealny wieczorny anti-aging.

Powiedz mi co stosujesz na noc, a powiem ci, jak będziesz wyglądać za dziesięć lat, mawiają Francuzki. I wcale nie sugerują czasochłonnych zabiegów ani ton kosmetyków. Wieczorna pielęgnacja nie musi być skomplikowana. Ważne, by była wykonywana regularnie i właściwymi preparatami. A wtedy nawet jeśli zdarzy nam się zgrzeszyć – pójść spać nad ranem, bez zmycia makijażu, przesadzić z winem, obudzić się z odbitym wzorem z poduszki na policzku – zadbana skóra wspaniałomyślnie nam to wybaczy.

Pielęgnacja na noc – to nasza broń przed upływem czasu

Noc to czas wzmożonej pracy ciała, w tym skóry. Gdy jest ciemno wydziela się nam melatonina, silny antyoksydant, który spowalnia procesy starzenia (dlatego tak ważny jest dla nas dobry sen). Komórki skóry pracują szybciej, dochodzi do ich podziału w naskórku – nocą jest nawet 10 razy intensywniejszy niż w ciągu dnia! Nasila się proces usuwania toksyn i innych zanieczyszczeń, które do skóry docierają z zewnątrz, ale też od środka, wraz z pożywieniem.

Podczas snu podnosi się poziom substancji przeciwzapalnych, dzięki czemu łagodnieją podrażnienia. Wzrasta temperatura i mikrokrążenie, poprawia się ukrwienie, wyrównuje poziom wody w tkankach. Wchłaniane są witaminy i mikroelementy, w tym, uwaga, te pochodzące z kosmetyków. Co dla nas jest podpowiedzią, żeby właśnie na noc podawać skórze substancje, które przyspieszą jej odnowę i spowolnią starzenie się tkanek.

Rutyna wieczorna anti-aging, krok po kroku

Co jest kluczowe w wieczornej pielęgnacji?

#1: Dokładne oczyszczanie

Najskuteczniejsze oczyszczanie jest dwuetapowe, polega na demakijażu i na myciu twarzy. Tylko wtedy możemy mieć pewność, że uwolnimy naskórek od kosmetyków i wszelkich zanieczyszczeń, jakie zebrały się na nim w ciągu dnia – tłumaczy Aldona Luterek, właścicielka marki Phenomé. Co dokładnie przyda się nam na wieczór? Najszybciej i najsprawniej skórę uwalnia od zanieczyszczeń płyn micelarny i żel myjący (np.: woda micelarna MICELLAR⠀ woda micelarna do demakijażu), z ekstraktem z zielonej herbaty, papają i ananasem i żel do oczyszczania , który dzięki zawartości ekstraktu z mięty przyjemnie schładza skórę. Ważne, żeby wybierać produkty nie tylko o dobrych właściwościach myjących, ale też delikatne dla naskórka.

#2: Tonik

Zawsze po umyciu twarzy spryskuję twarz tonikiem – zdradza Aldona. Ten produkt warto na stałe włączyć do codziennej pielęgnacji, bo w zależności od rodzaju odświeża, nawilża i koi, a poza tym dba o prawidłowe pH skóry. – Mój całoroczny must have to tonik ENLIVENING ⠀ tonik nawilżający do twarzy – podpowiada Aldona Luterek. – Niemal od razu przywraca witalność skórze i dzięki ekstraktom z róży i zielonej herbaty zmiękcza i nawilża naskórek.

#3: Peeling i maseczka

Dwa razy w tygodniu, w zależności od potrzeb i rodzaju skóry, warto wykonać peeling (np. świetnie się sprawdzi ), a potem na przygotowaną skórę nałożyć maskę (np. odmładzająco-odżywczą WRINKLE RESIST⠀ Odmładzająca-odżywcza maska do każdego rodzaju skóry, bo to kosmetyk o silniejszym działaniu niż krem. Są maseczki, które można nawet pozostawić na noc, podpowiada ekspertka. Powinny to być jednak produkty specjalnie do tego przeznaczone – WRINKLE RESIST do nich należy. Nie każda jednak maska powinna być nałożona na aż tak długo, sporo maseczek zawiera składniki, które pozostawione na tak długo mogą zadziałać drażniąco. Warto uważnie czytać etykiety, ale też obserwować skórę.

#4: Serum

Na oczyszczoną, stonizowaną skórę (w tym po zmyciu maseczki) wklepujemy serum (np.: ). Zadaniem serum jest wzmocnienie lub uzupełnienie działania kremu. Na noc warto wybrać produkt o silnych właściwościach nawilżających. Serum QUENCHING mimo lekkiej konsystencji dostarcza wilgoci natychmiast i w głębokie warstwy naskórka, co widać po jego wygładzeniu i ukojeniu.

#5: Krem na noc

Po odczekaniu chwili (ok. 2 minut) na wchłonięcie się serum nakładamy krem dopasowany do potrzeb skóry, w przypadku skór dojrzałych warto sięgnąć po kosmetyk odżywczo-nawilżający, np.: LUSCIOUS⠀ silnie nawilżający krem do twarzy. Świetnie uelastycznia skórę i ją zmiękcza. Ma bardzo bogaty skład – jest w nim i sok z aloesu, i olejek z róży damasceńskiej, i naturalny kwas hialuronowy. Dobrym pomysłem jest wykonanie przy okazji nakładania kremu delikatnego masażu opuszkami palców, dla pobudzenia krążenia skóry.

Po takim rytuale rano skóra będzie nawilżona i wygładzona, a dzięki bogactwu dostarczonych składników jej poranna pielęgnacja będzie znacznie prostsza (zwłaszcza, jeśli do tego rozpoczniemy ją delikatnym masażem pobudzającym krążenie).

Pielęgnacja na noc: na jakie pułapki uważać?

Do niedawna głównym grzechem w wieczornej pielęgnacji było nieuważne oczyszczanie skóry. Dziś coraz więcej z nas zna wagę dobrego zmywania skóry. Przybywa jednak kobiet i dziewczyn, których rutyna wieczorna nie jest niewystarczająca, a przeciwnie: jest… nadmierna. Najczęstszym błędem jest stosowanie zbyt wielu produktów i np. łączenie peelingu mechanicznego i kwasów lub za częste złuszczanie. Taka intensywna pielęgnacja może bowiem – i coraz częściej tak jest – skutkować podrażnieniem skóry, przesuszeniem jej lub wysypem niedoskonałości. Co sporo z nas pobudza do jeszcze większych wysiłków i do sięgania po kolejne, często silniejsze preparaty. Zasada „im więcej, tym lepiej” w urodzie się nie sprawdza. Najlepsze efekty przynosi pielęgnacja delikatna, ale stosowana regularnie – wieczór w wieczór.

Dodaj komentarz

Pola oznaczone (*) są wymagane Twoje dane będziemy przetwarzać zgodnie z naszą Polityką prywatności.